Przejdź do głównej zawartości
8 minut

Ile kosztuje zabudowa kuchni i z czego ją wykonać?

Planujesz aranżację swojego kulinarnego mikroświata i zastanawiasz się, ile kosztuje kuchnia na wymiar? Odpowiedź na to pytanie jest wypadkową wielu różnych aspektów, które należy dokładnie przeanalizować. Trzeba również zaznaczyć, że niektórzy rezygnują z indywidualnego projektu kuchni oraz rozważań na temat jego ceny i decydują się na gotowe rozwiązania z popularnych sieci sklepów. W dzisiejszym wpisie wyjaśniam, od czego zależy to, ile kosztuje kuchnia na wymiar i jak jej cena ma się do modułowych alternatyw proponowanych przez np. IKEA czy BRW.

Co wpływa na cenę kuchni pod zabudowę?

Z pytaniem o to, ile kosztuje zabudowa kuchni, jest trochę tak, jak z pytaniem, co ugotować na obiad. To zależy. Kuchnia na wymiar i jej cena są zagadnieniem, na które wpływ ma wiele czynników, takich jak na przykład:

  • kształt pomieszczenia,
  • długość zabudowy dolnej i górnej,
  • liczba wysokich słupków (z lodówką, piekarnikiem i mikrofalą),
  • liczba szuflad,
  • ilość kosztów typu cargo,
  • wyposażenie szafki narożnej (magic corner lub karuzela),
  • materiał, z jakiego wykonany jest front szafki (laminat, akryl, lakier, fornir, lite drewno),
  • materiał, z jakiego wykonany jest blat (laminat, drewno, kamień, konglomerat),
  • lokalizacja inwestycji.

Cena tej samej kuchni pod zabudowę potrafi diametralnie się różnić w zależności od wykonawcy. To zróżnicowanie powoduje dezorientację wśród klientów i sporą zagwozdkę dla architektów. Mowa przecież o kwotach, które potrafią stanowić 1/3 całego budżetu na wykończenie mieszkania. W związku z tym nawet niewielkie różnice mają ogromne znaczenie dla przyszłego inwestora.

Jeśli chodzi o projektowanie wnętrz, to w kontrze do mebli na wymiar stoją tak zwane zabudowy modułowe. Tego typu gotowe kuchnie proponuje IKEA, która zachęca inwestorów m.in. korzystnymi cenami. Główną zaletą kuchni pod zabudowę od szwedzkiego potentata jest duża różnorodność oraz dostępność, co w wielu przypadkach ma kluczowe znaczenie dla klientów. Nie bez znaczenia jest również powszechnie panujące wśród nich przekonanie, że koszt mebli proponowanych przez IKEA jest znacznie niższy od tego, jaki muszą ponieść za kuchnie na wymiar od stolarza. Jak wygląda to w praktyce, przekonasz się z prostego zestawienia, które przygotowałam.

Szukasz sposobu na niedrogą kuchnię? Sprawdź propozycje płytek do 70 zł/m2, z których często korzystam w projektach. -> Niedrogie płytki do łazienki. Kolekcje do 70 zł/m2, które uwielbiam.

Z czego ma być wykonana kuchnia?

Jednym z najważniejszych czynników wpływających na to, jaką kuchnia u stolarza będzie miała cenę, jest materiał, z jakiego ją wykonano oraz część kraju, w którym będzie montowana. Kluczową rolę odgrywa również wybór materiałów, z których zrobiono fronty oraz blaty. Sprawdź, jakie możliwości czekają na Ciebie w przypadku każdego z tych produktów.

Fronty – najpopularniejsze materiały

Planując kuchnię na wymiar i określając jej cenę, należy rozważyć, z czego mają zostać wykonane przeznaczone do niej fronty. Poniżej prezentuję materiały, które najczęściej wykorzystuje się do produkowania tych elementów.

  • Laminat – najtańszy i najbardziej wytrzymały materiał, odporny na zarysowania, wysoką temperaturę oraz na małe dzieci uzbrojone w plastikowy młotek. Może imitować (lepiej lub gorzej) drewno, kamień i samego siebie. Przyjmuje się, że 1 mb szafek kuchennych z laminatu kosztuje 800zł (wraz z cokołami, listwami, szufladami metal box oraz blatami laminowanymi).
  • Płyta MDF lakierowana na wysoki połysk, mat lub półmat – wykorzystywana w nowoczesnych kuchniach, ale również tam, gdzie pożądany jest efekt jednolitych frontów (możliwość wykonania frezów zamiast tradycyjnych uchwytów), mniej odporna na zarysowania niż laminat. Można ją zabarwić na dowolnie wybrany kolor. Przyjmuje się, że 1 mb szafek kuchennych z płyty MDF kosztuje 1200 zł w przypadku półmatu i 1300 zł, gdy w grę wchodzi połysk (wraz z cokołami, listwami, szufladami metal box, blatami laminowanymi).
  • Fornir – to płyty MDF oklejone fornirem (naturalną okleiną), wykonanym z różnych gatunków drewna. Nie jest to lite drewno, gdyż sama okleina ma około 2 mm grubości, ale wizualnie oddaje charakter, kolor i strukturę tego materiału. Jest to tańsza alternatywa drewnianych frontów, gdyż te wykonane z forniru kosztują około 1400 zł/mb.
  • Lite drewno – najdroższy wybór śród frontów kuchennych, bo ich koszt to około 2000 zł/mb. Jednak uroku naturalnego drewna nie da się zastąpić niczym innym.

Kiedy wiesz już, na jakiego rodzaju fronty możesz się zdecydować, czas przejść do omówienia blatów.

Z jakich materiałów najczęściej robi się blaty?

Innym ważnym aspektem, od którego zależy cena kuchni, jest materiał, z jakiego wykonano blaty. Zapoznaj się z listą materiałów, które najczęściej służą do tworzenia tego rodzaju elementów kuchennej zabudowy.

  • Laminaty – tak jak w przypadku frontów to najtańsze rozwiązanie, a przy tym najbardziej funkcjonalne. Nic dziwnego, że to najczęstszy wybór wśród klientów.
  • Drewno lite – piękne, szlachetne, ciepłe, ale przy tym bardzo wymagające w użytkowaniu i pielęgnacji.
  • Konglomerat (kamień syntetyczny) – bardzo wytrzymały, odporne na ciepłe naczynia, płyny oraz detergenty. Można wycinać w nim skomplikowane wzory. Należy jednak uważać przy krojeniu i odstawianiu naczyń prosto z piekarnika, a także co jakiś czas odpowiednio impregnować.
  • Kompozyt (mieszanka minerałów ze spoiwem z żywicy akrylowej) – blaty wykonane z tego materiału wyglądają i niestety kosztują jak luksusowy towar. Kompozyty są piękne i dają ogromne możliwości aranżacyjne. Można wykonać z nich długie, skomplikowane blaty z wpuszczonym zlewem i wyfrezowanym ociekaczem, a także kołnierzem na ścianie czy otworami na grzejnik. Są odporne praktycznie na wszystko: wysoką temperaturę, światło, detergenty, bakterie, wodę, przebarwienia i nieudaną pieczeń na niedzielny obiad. Ich jedyną wadą jest cena.
  • Kamień – blaty kamienne wybierają głównie miłośnicy tego materiału, bo jest to najdroższy i najbardziej wymagający wybór. Są zimne w dotyku oraz podatne na plamy, przebarwienia, zarysowania i kruszenie (szczególnie marmur). Sprawiają wiele trudu podczas czyszczenia, a na dodatek mogą rozwijać się w nich bakterie i pleśń.

Jak widać, wybór materiałów do wykonania blatów i frontów ma ogromny wpływ na to, ile kosztuje kuchnia pod zabudowę.

Projekt kuchni, który posłuży do porównania: IKEA vs kuchnia na wymiar

Aby wykonać porównanie i sprawdzić, ile kosztuje zabudowa kuchni, zestawimy ze sobą ceny kuchni od stolarza i tej wykonanej z gotowych elementów z IKEA. Poniższy plan przedstawia „typową zabudowę” w kształcie litery L z podstawowym wyposażeniem i liczbą szafek, w skład której wchodzi:

  • wysoki słupek z lodówką do zabudowy,
  • szafka dolna z szufladami 60 cm
  • szafka z płytą indukcyjną i piekarnikiem 60 cm
  • szafka narożna z karuzelą,
  • szafka ze zmywarką do zabudowy 60 cm,
  • szafka zlewozmywakowa ze zlewem wpuszczanym w blat 60 cm,
  • szafka dolna z szufladami 60 cm,
  • szafki górne otwierane, z półkami o wysokości 75 cm wysokości i 60 cm szerokości (jedna z szafek do zabudowy okapu).

W celu lepszego uzmysłowienia sobie, jak wyglądałaby taka kuchnia, przygotowałam jej projekt wraz z poglądową wizualizacją.

ILE KOSZTUJE ZABUDOWA KUCHNI NA WYMIAR VS. IKEA?

Aby porównać cenę kuchni z IKEA z tą na wymiar, przyjęłam dwa podstawowe założenia.

  1. Pierwszy wariant to kuchnia wykonana z frontów laminowanych oraz blatu z laminatu. To najtańsza, ekonomiczna wersja zabudowy, ale ma swoich zagorzałych zwolenników i cieszy się dużą popularnością.
  2. Drugi wariant to kuchnia wykonana z płyty MDF lakierowanej na półmat oraz blatu z laminatu. To nieco droższa, ale nadal funkcjonalna wersja zabudowy kuchennej. Spotyka się ją równie często, co wcześniej zaprezentowaną wersję.

W przypadku IKEA sytuacja jest o tyle problematyczna, że większość ich frontów to płyta oklejona folią. Nawet jeśli nieźle naśladują MDF lakierowany, to nim nie są. Dodatkowo należy pamiętać, że wyceniając kuchnię, trzeba doliczyć montaż (230 zł/mb) albo wziąć tydzień urlopu i zakasać rękawy do pracy  Jeśli zdecydujemy się na zakup sprzętu AGD w IKEA, to powinniśmy się spodziewać nieco wyższych cen. Nie jest to konieczne, ale w przypadku „obcych” zmywarek i lodówek są często problemy z montażem w modułowych szafkach. Ze względu jednak na to, że ten skandynawski gigant ma swoich zagorzałych zwolenników, to w zestawieniu przyjęłam:

  1. fronty KALLARP – płyta wiórowa + folia, imitująca lakier w wysokim połysku (front zmywarki kosztuje 90 zł) LINK DO STRONY PRODUCENTA
  2. fronty TORHAMN – lity jesion + płyta wiórowa, nawiązujące do frontów z forniru (jedne z droższych z oferty – front zmywarki kosztuje 165zł) LINK DO STRONY PRODUCENTA

O wycenę poprosiłam dwóch niezależnych stolarzy, którzy pracują w różnych rejonach kraju. Oto wyniki tego porównania:

zdjęcia 1 i 2 www.ikea.pl

zdjęcie 3 www.prostyplan.pl


JEŚLI PODOBAŁ CI SIĘ TEN POST, UWAŻASZ ŻE BYŁ PRZYDATNY, ZABAWNY LUB WARTOŚCIOWY- PODZIEL SIĘ SWOJĄ OPINIĄ W KOMENTARZU I UDOSTĘPNIJ GO SWOIM ZNAJOMYM. NIECH IDZIE W ŚWIAT I ŚCIĄGNIE TU WIĘCEJ FAJNYCH LUDZI. DZIĘKI!

26 Odpowiedz na „Ile kosztuje zabudowa kuchni i z czego ją wykonać?”

  1. Iza uwielbiam Cię za Twój pragmatyzm i profesjonalne podjeście do tematu. Dziękuje za ten post, bardzo pomocny dla architektów i ich Klientów. Widać,że się napracowałaś ale dużo osób na tym skorzysta 🙂 love

  2. Również dziękuję za ten post, bo kuchnia to bardzo newralgiczny temat dla każdego inwestora. Co dziwne, spotkałam się z opiniami, że kuchnia na wymiar wzorowana na Szwedach, może być znacznie tańsza niż oryginalny zestaw modułowy. Myślę, że w pobliżu większych miast ludzie częściej decydują się na meble Ikea, które są dostępne praktycznie od ręki. W mniejszych miejscowościach, gdzie odległość do najbliższego sklepu wynosi 100 km i więcej, inwestorzy zwracają się do stolarzy. Czasami można znaleźć bardzo konkurencyjną ofertę, ale minusem jest długi czas oczekiwania i ewentualne nieporozumienia z wykonawcą.

  3. Przebitka pomiędzy kuchnią z IKEA a robioną na wymiar jest o wiele większa. Moja kuchnia (pełna: szafki, blaty, lodówka wolnostojąca, piekarnik do zabudowy, płyta indukcyjna do zabudowy, zlew z baterią + dodatkowo mikrofalówka do zabudowy jako nasza fanaberia + zamiast kafelek panele nad blat z IKEA) wyszła 10 tysięcy i ŻADEN wykonawca w mojej okolicy za tyle by mi nie zrobił (zwłaszcza ze sprzętem). Szafki montowaliśmy jeden dzień, tylko blat z otworami robili montażyści. Do tego sprzęt IKEA ma 5 letnia gwarancję w cenie. Jak doliczysz sobie dodatkową 5-letnią na każdy sprzęt AGD to okaże się, że różnica się pogłębia. Podane przez Ciebie ceny za AGD generalnie są dosyć zabawne jak na to co jest w sklepach, a przez ostatnich kilka miesięcy na prawdę wiele musiałam zobaczyć i przeliczyć. Bardzo chętnie poznam markę okapu za 100zł i db jakimi raczy nas ten sprzęt i jego moc wyciągania syfu do wentylacji. Bo nie chce mi się wierzyć, że za te pieniądze jest cokolwiek, co nie jest tak na prawdę oświetleniem nad blatem, bo nie spełnia swojej oczekiwanej funkcji.
    Dla porównania różnic pomiędzy IKEĄ a meblami na wymiar:
    – regał na książki – IKEA 1500zł, na wymiar 9000-12000zł
    – szafa do sypialni: IKEA 3000zł, na wymiar 6300zł
    To nie żart, takie są różnice (podałam na podstawie naszych wycen). Kiedy projektowałam swoje mieszkanie chcieliśmy robić kilka rzeczy na wymiar. I wycena za wyceną rezygnowaliśmy po kolei na rzecz IKEI. Wcale nie chciałam mieć mieszkania 100% IKEA, ale takie różnice w cenie przy meblach z białej płyty meblowej, no to sorry… Nie chciałam pozłacanych klamek i kryształków svarowskiego, tylko najprostszą w świecie płytę. Nie dało się.
    PS. Dodatkowy plus kuchni z ikea: można wymieniać fronty bez wymiany korpusu szafki. Znudzi ci się kuchnia, jedziesz i kupujesz od ręki, wymieniasz w jedno popołudnie. Moi rodzice tak zrobili i mają zupełnie inne wnętrze. A ekipa na wymiar biadoli, że wycena, a że jeszcze pomiar i pan Zdzisiu musi twoje zlecenie wcisnąć gdzieś w grafik a takie zamówienie to pierdoła i nikomu nie chce się go nawet podejmować (tu doświadczenia koleżanki).

    • No i zapomniałabym mojej ulubionej perełki mebli na wymiar: ze wszystkich kuchni jakie znam robionych w ten sposób tylko jedna (powtarzam: jedna) nie miała czegoś spie… niedopracowanego. Włącznie z tym, że kuzynka po miesiącu czekania na swoją kuchnię dowiedziała się, że chłopcy od pomiarów coś pomylili i czekała kolejny miesiąc aż zrobią dobrze. Teściowa szafki górne ma źle zrobione, koleżanka ma za wąskie, u następnej osoby się nie zmieścili i docinali koślawo na miejscu… Tych historii mam dziesiątki, od różnych osób kupujących meble u różnych firm.

      • Witaj Karolino,
        Przede wszystkim dzięki za komentarz, bo poruszasz w nim większość argumentów które przemawiają za gotowymi meblami. I masz moje pełne poparcie. Mebli z Ikei są ładne, nadążają za trendami, przyzwoite jakościowo, dostępne od ręki i można je miksować według własnych upodobań. Nie ma dwóch takich samych kuchni, mimo ze te meble można spotkać u co drugiego znajomego. I zgadzam sie z Twoim argumentem, ze często najsłabszym ogniwem mebli na wymiar jest ich montaż- mam podobne doświadczenie. Idealnego stolarza szuka sie często tak długo jak idealnego fryzjera 🙂
        I tu Ikea wygrywa prostą filozofią – my dajemy Ci meble a Ty je sobie zamontuj. Bo czy ktoś bedzie narzekał na lekko krzywą szafkę, gdy w pocie czoła składał ja przez trzy kolejne wieczory? Raczej nie. Ale gdy zamówi sie je u stolarza i zapłaci za montaż to każda niedociaglość zostanie w mig wychwycona. Taką juz mamy naturę i Ikea doskonale zdaje sobie sprawę. I mimo, ze sprzedają meble, które często wymagają blend aby uzupełnić brakujące centymetry, mimo ze cenowo nie powalają i tylko udają te lakierowane czy fornirowane, mimo ze ich montaż dla amatora to prawdziwa masakra- to wszyscy je kochamy 🙂

        • Powiem ci, że ekipa montażowa z firmy, którą ma ikea umowę, zrobiła mi blat modelowo (łączenie z dwóch blatów, dodatkowe wykończenie boków kuchni i montaż AGD). Jeżeli tak samo dobrze skręcają całe kuchnie, to spokojnie można polecać dalej. Oczywiście nie każdy ma otwornice, szlifireki, piłki i wkrętarki, nie każdy ma 20-30 lat i siły, żeby to samemu robić. Ale i tak cena kuchni z montażem ikea wychodzi korzystniej cenowo… Niestety, bo chętnie wspierałabym lokalnych pracowników. Ale ani nie mam na to funduszy ani jakość ich pracy nie jest dla mnie należyta. Pozdrawiam!

          • Zgadzam się z Wami obiema 😉 W Waszych wypowiedziach jest więcej prawd niż Wam się wydaje. Porównanie, które zrobiła Iza profesjonalne i przy bardzo, bardzo konkretnych założeniach jest świetne. Przy innych rozjazd cen byłby znacznie większy.
            I to też prawda co pisze Karolina, generalnie meble na wymiar są droższe. Dziwi mnie jednak jej zdziwienie. Ponieważ są i POWINNY BYĆ droższe. A często właśnie nie są lub są tak zbliżone cenowo jak w zestawieniu. I to sprawia, że wszystko odbija się na jakości usługi, konieczności nastawienia na ilość niż jakość, kombinowaniu jak kupić materiały taniej z hurtowni, gdzie stały na deszczu i mrozie, czy akcesoriów, które wypadły z tira. I to wykańcza wielu małych stolarzy, pracujących w branży mebli na indywidualne zlecenie.
            Jak można bowiem porównać potentata Ikeę, który sprzedaje miliardy mebli na całym świecie, w dodatku w powtarzalnych bryłach, jej moc zakupową materiałów i akcesoriów u dostawców z jakimś tam zwykłym stolarzem? Stolarz zapłaci za materiały co najmniej 2 x tyle co Ikea a za KAŻDYM razem będzie musiał sam pojechać, zmierzyć, wycenić, wyrysować, wyliczyć, zamówić, przywieźć, sprawdzić, wyciąć, złożyć, spakować, zawieźć, wnieść, zamontować!!! Bo za każdym razem sprzedaje INNY mebel i cały proces za każdym razem musi powtórzyć.
            Uważam, że jeśli stolarze są w stanie przetrwać przy tych cenach materiałów a takim ogromie zaangażowania to znaczy, że Ikea, która ma materiały gorszej jakości i standardowe wymiary boków, frontów, które same, taśmowo, zapakowane wyskakują z produkcji spokojnie mogłaby swoje meble sprzedawać o wiele taniej lub chociaż podzielić się zyskami z pracownikami, bo jako pracodawca w Polsce niestety nie stosuje skandynawskich standardów.
            Niestety obserwuję, że rynek stolarzy na indywidualne zlecenie się sypie. Nieco większe zakłady, mające pracowników szukają standaryzacji lub przynajmniej stałych odbiorców sklepów, studiów, mniejsi pracujący we dwóch, trzech zwykle pracują na etacie a stolarzami są po godzinach…
            A szkoda, bo jednak stolarstwo powinno się rozwijać. Powinniśmy indywidualizować swoje przestrzenie, cieszyć się ogromem wzorów i kolorów do wyboru, meblami idealnie wkomponowanymi w przestrzeń, dopasowanymi dokładnie do naszych potrzeb.
            Myślę, że za kilka lat rynek się ustabilizuje i zostaną najlepsi ale wtedy za cały proces wyprodukowania mebli pod konkretne zlecenie trzeba będzie zapłacić proporcjonalnie do nakładu czasu i pracy. Ale przynajmniej będzie można wymagać idącej za tym jakości.

  4. Hmmm, robocizna 500 zł. Podaj namiary na tego montera, bo moj bierze średnio 1500 zł za kuchnie, które montuje u moich klientów, szkoda ze nie poruszyłaś kwestii studiów kuchennych, które powoli wygrywają ze stolarzami, markowe meble z gwarancja piec lat do tego szyte na miarę i projektowane przez specjalistów. Ja takie studio prowadzę i naprawdę świadomość klientów znacznie wzrosła, gdzie jeszcze pare lat temu stolarz górował.

    • Moniko, koszt montażu nie jest najlepszym wyznacznikiem jakości mebli. Jeden wykonawca poda wyższą cenę mebli a niższą montażu, inny ten koszt wrzuci w meble i powie, że montaż gratis. Także nie jest to miarodajny współczynnik.
      Jako właścicielka studia kuchenne wytłumacz mi jaka jest różnica między wykonaniem mebli u stolarza (który produkuje je we własnej pracowni, robi pomiar i projekt dla klienta) a studiem kuchennym (które również wykonuje projekt i meble na wymiar)? Oprócz oczywiście możliwości zobaczenia showroomu. Serio pytam. I co masz na myśli mówiąc o „świadomości klientów”?

  5. Z czystej sympatii – pozwolę sobie na kilka wytyków.
    Fronty. Laminaty też są różne (grubość, twardość, materiał) i nie można ich „wrzucać do jednego wora”. Z reguły Klient wybierając tańszą ofertę, mówi „taki sam”.
    Fornir o grubości 2mm w zasadzie NIE występuje na polskim rynku kuchennym. Tańsze meble to fronty z fornirem 0,8 – 0,6 mm.
    Lite drewno. To bardzo złe uproszczenie. Fronty drewniane są ramiakowo-płycinowe. Czyli tylko rama (dookoła) jest z drewna. Płycina to MDF fornirowany. I każdy front z drewna będzie z klejonych mniejszych elementów drewnianych, a nie z drewna litego (w jednym kawałku). Im tańsze meble – mniejsze „kawałki” drewna.
    Na projekcie (wizualizacji) lodówka dziwnie wystaje z linii zabudowy, a bateria blokuje otwieranie okna. Zmywarka w narożniku wymaga dodatkowego boku (z prawej strony) – nie wszyscy o tym pamiętają. W narożniku raczej „magic corner”, a nie karuzela. W kuchni trochę zakłócony jest ciąg roboczy i ergonomia.
    Sprzęt AGD. Wybór jest iluzoryczny. Lodówka za 1000zł( w jakiej klasie? głośność?), bateria – 160zł (podokienna? – powodzenia), zlewozmywak za 249zł (nie lubisz swoich Klientów? 😉 i komentowany okap (przy tej cenie, hałas po włączeniu będzie taki jak przy lądowaniu Carracal’a na dachu budynku. A przy takim połączeniu tani okap nie będzie spełniał swojej funkcji). Mówiąc skrótem: tanio kupujesz – dwa razy kupujesz.
    Sprzęt Ikea z reguły jest robiony przez duże koncerny na wyłączność, porównać można jedynie parametry. W zdecydowanej większości wychodzi na niekorzyść Szwedów.
    Porównywanie 1 do 1 montażu i gwarancji też jest niewłaściwe. Montaż firmowy jest objęty również gwarancją. Przy własnym – za błędy płaci Klient. Czy Klient/ka montując samodzielnie zabezpieczy wycinane otwory w blacie? Połączy blat „na styk” (bez listwy)? Podłączy sprzęt? Nie sądzę. Porównanie montażu firmowego vs samodzielnego to PRAWIE to samo.
    Gwarancja Ikea tzn.: reklamowany element wymontuj-zanieś-wymień-zamontuj. Meble na wymiar – z reguły można załatwić to „na telefon”.
    Podsumowując – porównanie zależy od wielu zmiennych. Jakie Klient ma doświadczenie w montażu, jakie wymagania, jak „krzywe” pomieszczenie itd.
    Stolarze, producenci też nie są tacy sami. Jak pisała Monika Studia Kuchenne to też inna kategoria. I coraz częściej – wcale nie najdroższa.
    Autorytet architekta zobowiązuje 🙂

    • Piotrze,
      Z czystej sympatii- pozwolę sobie na krótką konkluzję.
      Widzę, że stawiasz sie w roli eksperta od mebli kuchennych, a mam wrażenie że niezbyt dokładnie przeczytałeś tekst, bo Twoje uwagi nijak się mają do jego treści. Artykuł nie nosi tytułu „Jak zbudowane są fronty kuchenne” – jeśli masz potrzebę taką wiedzą się podzielić to chętnie opublikuję twój artykuł na blogu. I podejrzewam, że gdyby wypowiedzieli się pod nim inni wykonawcy mieliby diametralnie inne zdanie. Z kuchniami jest bowiem jak z gustem. Każdy ma inny, a każda kuchnia to indywidualna i bardzo zróżnicowana sprawa. O czym piszę zresztą na samym początku tekstu. Wysyłając bowiem zapytanie o oferty na kuchnie moich klientów otrzymuje tak zróżnicowane ceny, że to naprawdę zastanawiające. Ale w końcu mamy wolny rynek, który sam kształtujemy. Na końcu i tak wybierze inwestor. I dobrze, gdyby nie był to wybór podyktowany jedynie ceną. Ten post otwiera dyskusję na temat wad i zalet jednego i drugiego rozwiązania a nie głośności okapu. I każdy znajdzie w tej przestrzeni miejsce na swoje zdanie- nie marnuj jej na zwykłe czepialstwo.

  6. Bardzo dziękuję Ci za ten post. Właśnie jestem w trakcie współpracy z klientem który ma sklep z Eco produktami i muszę przyznać że mocno rozważam pokombinowanie z modułami z Ikea, ponieważ ceny producentów stricte mebli sklepowych są nie do przyjęcia, co niestety nie ma nic wspólnego z idącą za tym jakością… mój plan wydawał mi się początkowo absurdalny, jednak przy niewielkim budżecie i przeczytaniu Twojego wpisu jestem bardziej na tak dla mojej idei 😉 Pozdrawiam.

  7. Bardzo przydatny post, szczególnie dla początkującej projektantki, jak ja 🙂

  8. Jestem zwolennikiem mebli na wymiar, gdyż te kupne nie zawsze można dopasować do swojego wnętrza, zwłaszcza kiedy ściany są krzywe lub nietypowe. Chociaż nie powiem lubię Ikeę i styl skandynawski.

  9. Myślę, że bardzo istotną sprawą jest też użyteczność kuchni. O ile IKEA ogólnie wypada korzystnie, o tyle korzystając z usług stolarza mamy dużą dowolność. Same fronty są drogie ale czy z ikei, czy u stolarza przyjmijmy, że mamy ich tyle samo. Kolejny koszt to okucia. Okucia IKEI pozostawiają trochę do życzenia. Stolarz np, może zamontować okucia BLUMA i szuflady nie rozlecą się przez najbliższe 15 lat. Do tego jeżeli przestrzeń nie jest podzielna na standardowe moduły i np zostaje nam 28 cm do ściany, albo musimy ostatnią szafkę zastąpić zaślepką, albo zamawiać dodatkowo u stolarza. U stolarza można też np zrobić szafki o wysokości 90 cm, jeżeli ktoś ma 195 cm wzrostu:) Kolejna sprawa: szerokości modułów… Zrobienie 2 szuflad po 90 cm szerokości zamiast 3 po 60 cm „zaoszczędzi” nam sporo pieniędzy na boki szafki i dodatkowe okucia;)
    Podsumowując, jeżeli chcemy mieć kuchnie „uszytą” na wymiar warto poprosić o wyceny kilku stolarzy ale już na etapie projektowania zastanowić się, czy nie uda się tego dodatkowego tysiaka oszczędzić na samym rozplanowaniu kuchni, przy zachowaniu jej pojemności:)
    Btw… Iza, to jest jedyny blog wnętrzarski na jaki wchodzę i fajnie, że mogę uśmiechnąć się do monitora zamiast ziewać oglądając setną sofę dla klienta 😉

    • Ada, wymieniłaś wszystkie najważniejsze różnice między meblami gotowymi a na wymiar! Dzięki za cenny komentarz- lepiej bym tego nie ujęła 🙂

      • Dzięki 🙂 Trzymaj kciuki żeby mi szybko budynek odebrali bo chciałabym się już wprowadzać do siebie… 🙁 !

  10. Bardzo ciekawy post, dziękuję.
    Zastanawiam się tylko, czy wyceny stolarzy są już skalkulowane brutto?

  11. Ikea stosuje prowadnice Blum, niektorzy nie zwracaja uwagi na to co jest wygrawerowane na metalowych okuciach :p sama bylam pozytywnie zaskoczona, zwlaszcza, ze cena byla nizsza o 50%

  12. Dziękuję bardzo za ten wpis. Mimo, że minęło już kilka miesięcy od jego opublikowania to nadal jest bardzo aktualny. W chwili obecnej poszukuję, czytam opinię , mierzę , konsultuję i nadal nie mogę się zdecydować na Moją wymarzoną kuchnię. Projekt, kolory, modele mam w głowie, ale komu zlecić realizację moich marzeń. Bardzo mi pomogłaś tym artykułem. Dziękuję

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.