Piękne, ale niepraktyczne pomysły na wystrój domu.
Mój nauczyciel angielskiego zawsze powtarzał, że tłumaczenia zagranicznych piosenek są jak kobiety. Jeśli wierne to brzydkie, jeśli ładne to niewierne. Nie wiem czy istnieją badania potwierdzające tą tezę, ale trzeba przyznać, że przetłumaczenie „Dirty Dancing” na „Wirujący Sex” jest raczej dalekie od oryginału. Z wnętrzami jest podobnie. Piękne, wymuskane, pozbawione śladów życia, naszpikowane designem zdjęcia apartamentów rozbudzają apetyt jak budka z kebabem po całonocnej imprezie. Trudno się oprzeć pokusie posiadania modnego i wyjętego prosto z katalogu mieszkania, nawet jeśli zdajemy sobie sprawę, że nasz przedszkolak lub dwa koty doprowadziłyby go do ruiny zanim zaparzylibyśmy sobie kawę w tej niezwykle wysmakowanej kuchni. Ewentualnie ktoś mógłby się zabić pierwszego dnia na wypolerowanej podłodze lub zaliczając bliskie spotkanie z przeszkloną ścianą. I choć uwielbiam piękne przedmioty, naturalne materiały i przytulność designerskich wnętrz to zawsze w pierwszej kolejności stawiam na funkcjonalność. I odkąd mój dzień zaczyna się zaraz po 6 a kończy grubo po północy, nie lubię czuć się więźniem swojego mieszkania. I tego samego nie zgotowałabym swoim klientom. Zanim więc zdecydujesz się na piękne, ale niepraktyczne pomysły na wystrój domu- sprawdź z czym to się wiąże.
1.Czarne sanitariaty
Czarna umywalka, wanna czy wc wygląda niezwykle gustownie… na zdjęciu. Szczególnie w otoczeniu miedzianej armatury czy zrobionych luster. Ale jeśli choć raz przetestowaliście czarny blat kuchenny to wiecie, że widać na nim nie tylko każdy paproch kurzu, ale też odciski palców domowników i ich gości, plamy po wszelkiego rodzaju płynach i niewiadomego pochodzenia okruchy, włosy i inne paskudztwa. Na sanitariatach widać dokładnie to samo. Tylko dziesięć razy bardziej i to zawsze prowadzi do niesmacznych skojarzeń.
źródło: http://luxurywithstyle.top
2. Szklany stół
Wpisuje się idealnie w nowoczesne, minimalistyczne wnętrza w stylu loft. Nadaje mu lekkości i industrialnego charakteru. Wygląda drogo, ekskluzywnie i pięknie odbija światło. No właśnie, światło. I właśnie to sprawia, że po krótkim czasie użytkowania standardowo chowany jest pod obrusem, albo wydawany jest zakaz zbliżania się do niego pod karą chłosty. Jeśli więc nie chcecie denerwować się jak Durczok na Rurka za ubrudzony stół, lepiej zacznijcie wydawać standing party.
ZOBACZ TEŻ: 12 kroków do zaprojektowania modnego mieszkania!
źródło: http://www.minimalisti.com
3. Kamień w kabinie prysznicowej
Ciemny kamień w kabinie prysznicowej to łazienka w prawdziwie męskim stylu. Bije od niej elegancją, pewnością siebie i testosteronem. I jeśli woda w kranie jest równie twarda jak jej właściciel, to w standardzie do łupka na ścianie powinna być dołączona pomoc domowa, uzbrojona w detergent i szczotkę do zębów. Czyszczenie zakamarków z wodnego osadu i mydlin poleca się również jako terapię antystresową po ciężkim dniu w pracy.
źródło: http://www.houzz.com
4. Ciemna farba w holu
Na fali mody na jasne, skandynawskie wnętrza pojawił się również trend na szukanie „czarnej owcy”. Takim prawdziwym czarnym charakterem naszego domu może być ściana ubrana w little black dress. I o ile jestem absolutną fanką takich ciemniejszych barw, o tyle narażanie ich na częste i niezamierzone ocieractwo prowadzi do ich absolutnej destrukcji i białej gorączki gospodyni.
źródło: http://www.remodelaholic.com
5. Biała wylewka epoksydowa
Biała, błyszcząca podłoga w której można się przeglądać i poprawić makijaż wygląda spektakularnie na katalogowych wnętrzach. Jednak wylewka epoksydowa w tym kolorze jest moim najgorszym koszmarem, odkąd wykonawcy w jednym z mieszkań musieli poprawiać ją siedem razy, bo po każdej wizycie właścicielka znajdowała zatopiony w niej włos lub paproch. Ostatecznie sprawę rozstrzygnęły dwa długowłose i mające w kompletnym poszanowaniu design perskie koty, które wprowadziły się wraz z panią. Po dwóch miesiącach wylewka nadawała się do przykrycia wykładziną.
ZOBACZ TEŻ: Nietypowe pomysły na podłogę. Ile to kosztuje?
źródło: http://caparolwroclaw.pl
6. Szklana barierka
Szklane barierki nie budzą ani mojego zachwytu, ani poczucia bezpieczeństwa. Przypominają za to sytuację, kiedy pewna elegancka pani zostawiła swój makijaż na dokładnie wymytych, przeszklonych drzwiach do biura. Cud, że oprócz zdruzgotanej dumy nie złamała również nosa. Duże przeszklenia we wnętrzach są absolutnie top na mojej liście „Piękne, ale niepraktyczne pomysły na wystrój domu”.
źródło: https://pl.pinterest.com/pin/260716265898170433/
7. Płytki w połysku w holu
Białe płytki w łazience i te połyskliwe w holu są największą porażką wnętrzarską dla wszystkich właścicieli psów, kotów i włosów ciemniejszych niż siwe. Widać na nich absolutnie wszystko oprócz liczb kolejnego losowania Lotto.
ZOBACZ TEŻ: Niedrogie płytki do łazienki. Kolekcje do 70 zł/m2, które uwielbiam.
źródło: https://pl.pinterest.com/pin/168040629826598115/
Jakie znacie jeszcze inne, piękne ale niepraktyczne pomysły na wystrój domu? Czy któryś z nich przetestowaliście na własnej skórze?
w samo sedno! do szklanej balustrady dodałabym jeszcze potencjalnych małych mieszkańców domu- i ich łapki wesoło odciśnięte na całej długości schodów 😉
Pozdrawiam serdecznie, Monika
Mam to przetestowane na szybie balkonowej. Łącznie ze śladem śliny i smarków 🙂
Rzeczywiście przez decyzją o zastosowaniu określonych rozwiązań w domu warto trochę poczytać, poszukać informacji użytkowników, ale tez często po prostu kierować się zdrowym rozsądkiem. Wiadomo sprawa, że najwięcej błędów popełnia się przy pierwszym mieszkaniu, a z każdym kolejnym remontem jesteśmy już mądrzejsi. Ja np. zdecydowałam kupując parę lat temu kuchnię, napaliłam się( do kuchni na biały połysk) na duże kwadratowe metalowe uchwyty. W salonie wyglądały pięknie i stwierdziłam , że w swojej kuchni także takie chcę mieć. Niestety podczas uzytkowania okazało się, że każdy kropla wody, odcisk palca są widoczne, a ponieważ uchwyty są dosyć okazałe, bo mają 7x7cm to naprawdę wygląda to fatalnie, tak więc nigdy więcej!;) Pozdrawiam Karolina
Nie bez powodu mówi sie, ze pierwszy dom wykańcza sie dla wroga 🙂
P. S. Zazdroszczę tych uchwytów! :)))
Ciemne i połyskujące płytki w holu 😀 też wszystko na nich widać 😉
Jasna satynowa ściana w przedpokoju – jak wyżej, szczególnie jeśli będzie dobrze doświetlona
Biały blat w kuchni – zupełnie jak czarny, ale zabrudzony wygląda znacznie gorzej
Czarne i bardzo ciemne połyskujące lakiery w kuchni – widać każdy paluch, kropkę
Generalnie black and white sprawdza się raczej na małych powierzchniach typu poduszki, dywan, lampa itp. Nieśmiertelne beże i brązy wygrywają 🙂
Sad but true 😀
Niedawno urządzałam własne mieszkanie, właściwie to ciągle urządzam, postawiłam na RAL9016 i chłodne szarości wpadające odcieniem w błękit i powiem Ci że jest spoko 😉 Tylko tę nieszczęsną ścianę w przedpokoju muszę wytapetować i będzie luz 😉 pozdrawiam, i dziękuję że odpisałaś na mój komentarz, to miłe 🙂
do tych pomysłów zaliczyłabym również fakturę na ścianie za szkłem. Wszystko było fajnie dopóki nie zawędrował między zakamarki fakturki mały robaczek i już tam pozostał zasuszony biedny. Żeby gu usunąć trzeba by wzywać szklarza i od nowa kłaść szkło. Można było temu zaradzić uszczelnić silikonem od góry.
Trzeba było go zostawić jako element folkloru! 🙂
Moja teściowa ma szklany stół. I jest jedyna osobą, która go lubi, reszta nienawidzi 😉 Generalnie nawet obchodząc się z nim jak z jajkiem i tak po jakimś czasie pojawią się rysy. Jeżeli ktoś nie lubi sprzątania częściej niż raz w tygodniu to każda płytka inna niż mat z nieregularną teksturą będzie dla niego problemem… Moi rodzice mają w kuchni kafle stylizowane na stare w ceglanym kolorze i nawet po dwóch dekadach wyglądają dobrze.
A z mega niepraktycznych rzeczy, które sama zafundowałam sobie w mieszkaniu, to białe ściany w całym przedpokoju. I zrobiłam to w pełni świadomie, znając konsekwencje takiej decyzji 😉 Ale stwierdziłam, że ta czysta biel mi się podoba, a jak nerwowo nie wytrzymam to sobie po kilku latach przemaluję na inny 🙂
I jak się ma Twoja wytrzymałość psychiczna do białych ścian? 🙂 Moja do lekko szarych skończyła się kiedy mój syn zaczął je namiętnie macać łapkami lepkimi od serka homogenizowanego 🙂
Jeszcze nie mam dzieci, więc na razie trzymam się dzielnie 😉 Zwierząt też brak, także póki co tylko po wizycie gości wycieram wilgotną szmatką szare smugi (nie każdy z gracją zakłada płaszcz czy kurtkę 😉
Pracuję w sklepie z akcesoriami do domu i do tej listy pod którą się podpisuję (doświadczenie, może z podłogą nie, ale materiałami użytymi do produktów codziennych owszem) dodałabym dobrze sprzedającą się u nas, lustrzaną kolekcję. Pal licho szkatułki, bo tego aż tak się nie „maca”, ale mydelniczka, dozownik do mydła, kubek na szczotki i pojemniczek „na waciki”…?! Na Boga, jak widzę ilość palców nawet po próbie „pani mi to wyczyści, chcę zobaczyć czy nie porysowane”, nie wiedząc gdzie złapać, żeby nie brudzić to co przetarłam, to się zastanawiam, po po co do licha ludzie to kupują? Nie mówiąc o tym, ile sztuk po zwykłej dostawie idzie do śmieci (a firma się nauczyła żeby pancernie pakować), bo ma koszmarnie obtłuczone rogi.
A, do tego mamy jeszcze tacę. Lustrzaną. Nawet ma uchwyty!
Rewelacyjny post i uczciwie przyznam, że pierwszy raz taki spotkałam (inna rzecz, że w blogosferze wnętrzarskiej poruszam się od względnego niedawna). Jednego tylko nie zrozumiałam – światła i stolika szklanego. Mogłabyś wyjaśnić innymi słowami? Nie widać go, czy co?
Z niepraktycznych rzeczy wymienić mogę jeszcze białe meble przy czarnych zwierzętach oraz ciemne przy białych. Masz może cudowny sposób na walkę z meblami owłosionymi jak yeti, który nie jest rolką do ubrań? ;->
Pozdrawiam, Ania z D.
Na szklanym blacie stołu światło doskonale się odbija, więc każdy najdrobniejszy okruch, zarysowanie czy odcisk palca jest widoczny jak na dłoni. To co jest główną zaletą takiego stołu jest tez jego największą wadą, bo aby utrzymać go w nieskazitelnej czystości trzeba go przecierać po każdym posiłku i w między czasie. Inaczej wciąż wygląda jak niedomyty. Pomijając już fakt, że nie można go czyścić byle czym, bo pozostają jeszcze gorsze smugi 🙂
A co do włosów czy sierści na meblach to kiedyś wynalazłam doskonały sposób na wszystkie tapicerki. Nakładasz gumową rękawiczkę (taką jak do sprzątania) i delikatnie moczysz ją pod wodą (wystarczy, żeby była zwilżona) a później ścierasz wszystkie kłaki z kanapy cz krzesła. Działa lepiej niż rolka do ubrań 🙂
Bardzo dziękuję! Kupię rękawiczkę i przetestuję 🙂
Ja dodaję do tego duże lustra na ścianach, żeby optycznie powiększyć pomieszczenia i płytki lustrzane a także matowe powierzchnie (oczywiście nie wszystkie). Generalnie wszystko co z połyskiem albo w macie niepraktyczne jest. Przykłady:http://www.kraszewska.com.pl/images/portfolio/portfolio/bluszczanska/1.jpg
http://www.kraszewska.com.pl/images/realizacje/flat-wawa-103/foto-01.jpg
file:///C:/Users/Tomek/Desktop/kuoo-warszawa-marina-mieszkanie-57m2.PNG
Same strzały w dziesiątkę! My też staramy się pokazywać klientom, że niektóre elementy choć wyglądają dobrze, to w rzeczywistości domowej nie sprawdzają się. Dziękujemy za świetny tekst!
Bardzo ciekawy artykuł. Ja tez stoję przed dylematem. Robimy łazienkę. I pan ze sklepu poleca imitacje marmuru w macie twierdząc, że w utrzymaniu czystości nie ma nic lepszego. Proponuje białe płytki z żyłkami. Na ścianie biale matowe duże 60×120 płytki, a pod prysznic matowe ala marmur w granicie – ciemne i ze tez nic na nich nie widać. A ja ciągle czytam, że broń boże połysk ani mat. To co w zamian :(? Bo nic innego nie znajduję. A czy beton architektoniczny to dobry pomysł pod prysznic? Nie chce spędzać godzin sprzątając łazienkę :(.